Quarabagh


Poranek przed 6 baza Quarabagh za chwilę ruszamy do bazy Warrior.Zimno kilka stopni powyżej 0 , śpimy na dworzu pomiędzy Rosomakami żeby było bezpieczniej na wypadek ataku.Przed nami kilkadziesiąt kilometrów jedynej tu asfaltowej drogi na której mogą znajdować sie ładunki IED.W czasie odprawy dowiadujemy się że na drodze według informatorów na pewno jest ładunek i jest na nas przygotowywana zasadzka.Brzmi to nieciekawie z porannych dobrych humorów nici.

Anp


Giro żołnierz ANP Afghan National Police , często do lokalnej policji wstępuja bardzo młodzi chłopcy.Mieszkają razem z Polakami , niestety często nie można im ufać tak jak się stało w Adżiristanie.Na szczęście w Giro są lubiani Polacy darzą ich zaufaniem.

Questions?


Poranek 6:30 wyjazd z Giro do Warrior.Kolejny dzień który może być ostatnim.Każdy chyba żołnierz przed wyruszeniem w patrol ma chwile zwątpienia , nawet ci którzy od rana żartują że na pewno dzisiaj coś sie stanie.Jaki ma sens ta misja , po co tu jesteśmy.Takie pytania nurtuja chyba wszystkich , przecież wiadomo że nie da się wygrać tej wojny.

Morale


Giro noc starszy szeregowy Michał Sobieralski komunikuje sie z rodziną.Zdjęcie drugie żołnierze w bazie Qarabagh po patrolu piszą do domu że dojechali szczęśliwie.Internet na miejscu jest niestety strasznie wolny , żołnierze w mniejszych bazach nie są w stanie korzystać ze skype.Dla nich kontakt z rodziną w tak trudnych warunkach jest najważniejszym wydarzeniem dnia , niestety często nie są w stanie napisać nawet maila.Widziałem na własne oczy jak jeden z żołnierzy denerwuje się bo nie może zobaczyć swojego synka na ekranie.Amerykańskie wojsko nie ma z tym problemu , szkoda że u nas nie dba się o morale w tak podstawowy sposób.

Night


Zmrok w Giro jeszcze tu jestem myślami.

Hair cutting

 
Dzien piękności w Giro.Cięcie na irokeza bardzo popularne w bazach ogniowych oddalonych od sztabowego Ghazni.


Siłka


Siłownia w Giro którą zrobili sobie żołnierze.

Giro



W bazie Giro od zeszłego roku wiele sie zmieniło jest woda i to ciepła , nie ma już namiotu w którym spałem przy -12 stopniach tylko murowane budynki i wiele innych udogodnień.Jedno się nie zmieniło poranne i wieczorne palenie odchodów tzw burning shit i rury do sikania.

Grób



Droga powrotna z Giro po drodze mijamy prowizoryczny grób z resztkami samochodu leżącymi na nim , ktoś wyleciał na ajdiku.

Ajdik


Po długich dniach oczekiwania w Ghazni moi opiekunowie zgodzili się mnie wysłac z konwojem do bazy Giro w której byłem juz rok temu.Teoretycznie droga powinna być bezpieczna , ponieważ w konwoju jechały amerykańskie pojazdy RCP Road Clearance Patrol.Jedziemy sobie pomiędzy Quarabagh a Giro słońce pięknie świeci , żołnierze żartują , piękne krajobrazy jednym słowem sielanka.Obserwuję czoło kolumny i nagle widzę że 3 pojazd ode mnie wylatuje w powietrze i w ułamku sekundy dobiega do mnie huk.Żołnierze komentuja znowu pierdolnął ajdik.Ajdik to IED Improvised Explosive Device czyli ładunek wybuchowy skonstruowany domowym sposobem.Talibowie konstrują je bardzo przemyślnie z różnych materiałów np miny , granaty , rakiety a są w tej sztuce mistrzami.Okazało sie że cztery amerykańskie pojazdy które powinny wykrywać wszystkie ładunki wybuchowe przejechały nie powodując eksplozji.Ładunek wybuchł dopiero pod ważącym około 30 ton pojazdem Bufflo.Demolując pojazd ale nie powodując strat w ludziach.Gdyby na miejscu Bufflo jechał polski Rosomak nie obyło by sie  prawdopodobnie bez ofiar śmiertelnych.Na zdjęciu amerykańscy saperzy wyciągaja szczątki ajdika z ogromnego leja.Na miejscu zostali schwytani dwaj podejrzani którzy prawdopodobnie detonowali ładunek.



My home











Tak mieszka prawie każdy żołnierz na misji w Afganistanie.Dom na 6 miesięcy na kilku metrach kwadratowych.Na zdjeciu od góry st szer Marcin Myśliński pseudo "Myśliwy" pisze smsa do małżonki.Dla niego bedzie to dom na 12 miesięcy , zostaje na drugą zmianę.Kolejno kpt Paweł Laszczak na ścianach powiesił większość zakupionych na misji pamiątek.Przy komputerze "Kanty"- st szeregowy Krzysztof Kantyka następne "Joker" st szeregowy Juszkiewicz Tomasz , "Jopi" st szeregowy Jopek Bogdan i ostatnia kobieta Pani Wiesia "Vivien".

Patrol 2



Następny dzień patrol niedaleko Ghazni.Wysiadasz z pojazdu i zastaje cię średniowiecze.Woda jest tutaj w cenie o tym wie nawet taki mały Afgańczyk.

Patrol




Wyjazd na patrol nad ranem mordercza godzina 3:30.

Czołówki




Nocą w bazie Ghazni wszyscy poruszają sie z własnym zródłem światła.Panuje całkowite zaciemnienie ze względu na bezpieczeństwo.Ma to ogromny plus , w kraju nie zobaczysz takiego nieba nocą.

Army's playing

 
Wolne chwile wojsko spedza w różny sposób niektórzy graja w siatkówke nie przejmując sie latającym śmigłowcem Medavac , który zazwyczaj sygnalizuje coś tragicznego.Przywykli już do tego że są na wojnie.Inni puszczają na przykład latawce.Każdego relaksuje coś innego w bardzo niebezpiecznej wojennej codzienności.


Mały


Polska Baza Ghazni , lokalny market zwany hadżi na którym można spotkać bardzo miłego Afgańczyka karła.Żołnierze nazywają go Mały.Za zdjęcie z nim trzeba zapłacić 1$ , jest tutaj bardzo popularny.Papierosy są chyba najtańsze na świecie paczka 1,5 złotego zegarki Omega , Armani , Gucci 50$ i oczywiście mnóstwo różnych lokalnych wyrobów broń , biżuteria , chusty , dywany i mnóstwo innych pamiątek.
 


Chinook


Lot z bazy Bagram do prowincji Ghazni w której stacjonują polscy żolnierze śmigłowcem Chinook.Tu zaczyna się prawdziwa wojna lecimy w asyście smigłowca Black Hawk zupelnie jak w znanym amerykańskim filmie.Śmigłowiec Chinook zwany tu potocznie latającym czajnikiem służy do przerzucania wojska i różnego rodzaju sprzetu po całym Afganistanie.Na tylnej klapie siedzi tzw gunner operator karabinu maszynowego.Tym razem jest to chłopak w wieku może 18-20 lat polscy żolnierze spoglądają na niego z lekkim niedowierzaniem ponieważ w naszym wojsku średnia wieku to powyżej 25 lat.Chłopak szybko rozwiewa wątpliwości sprawnie sprawdzając podzespoły śmigłowca i przeładowując wielki karabin maszynowy.Black Hawk nasza eskorta leci bardzo nisko sprawdzając teren w którym może dojśc do ataku z kałaszy lub Rpg.Lecimy 40 minut oglądając piekne krajobrazy.Zupelnie nie czuć tu wojny.






Lot z Mazari Sharif do Bagram w dole góry Azji Hindukusz.